21 i 22 września 2001, Sandomierz Zbigniew Warpechowski: Widziałem się z Borysem w maju, w Lyonie. Rozchorował się. Nie pisze do mnie, ja nie piszę do niego. Można powiedzieć – popsuły się stosuneczki. Agnieszka Karasch: Byliście sobie dość bliscy. ZW: Tak. Byliśmy sobie bliscy przez 15 lat. Niestety Niemcy uważają nas za ludzi nie zasługujących na równorzędne traktowanie, a to dlatego, że oni mają więcej pieniędzy. Borys wychodzi z założenia, że jeżeli on załatwia pieniądze dla Black Marketu, to siłą rzeczy ma więcej do powiedzenia niż ktoś inny. Ja nie mogłem się zgodzić na taki niepartnerski układ. To poszło w złym kierunku. Napisałem nawet tekst, gdzie mówię, że już […]